I znów pożar

pozar

Wczoraj Joniny, dziś Bistuszowa. Znów interweniowali strażacy. Codziennie coś płonie. W Małopolsce i na Podkarpaciu spłonęło już kilkanaście tysięcy hektarów.

Każdego dnia wypalane są trawy. Od nich płoną także drzewa, zwierzęta. Pożarom sprzyja susza a wiatr stwarza możliwość nieprzywidywalnych skutków. Oby nie doszło do zapalenia się budynków, śmierci, kalectwa. Pamiętajmy o zakazie wypalania traw.

Odsłon artykułów:
17397492

Odwiedza nas 283 gości oraz 0 użytkowników.

Top
W tej witrynie używane są cookies. Możesz je wyłączyć, ale strony mogą nie działać poprawnie. Więcej informacji…