Egzekucję wykonał w piwnicy mokotowskiego więzienia metodą "katyńską", czyli strzałem w tył głowy, kat z Rakowieckiej, st. sierż. Piotr Śmietański. Taka informacja zawarta została w oficjalnej dokumentacji organów komunistycznego państwa. Ciała nie wydano rodzinie, zostało wrzucone do bezimiennego grobu. Do dziś nie odnaleziono szczątków Rotmistrza. Wiele wskazuje na to, że spoczywają one w słynnej kwaterze "Ł" (Łączce) na warszawskich Powązkach. Mamy nadzieję, że trwające tam właśnie prace ekshumacyjne pozwolą nareszcie na odkrycie miejsca spoczynku Bohatera i wyprawienie mu później godnego, z największymi honorami, pogrzebu w wolnej Polsce.

 

O Rotmistrzu w Radiu Maryja mówi śp. prof. Józef Szaniawski, ostatni więzień polityczny PRL:

Przypominamy, że od wielu lat wolontariusze akcji "Przypomnijmy o Rotmistrzu" zabiegają o ustanowienie dnia 25 maja - daty morderstwa sądowego wykonanego na niezłomnym bohaterze walk w obronie Ojczyzny, ochotniku do Auschwitz, autorze pierwszych raportów o Holokauście, patronie Żołnierzy Wyklętych - Europejskim Dniem Bohaterów Walki z Totalitaryzmami.

Wszystkich Państwa zachęcam do oddania hołdu Rotmistrzowi w dniu 65. rocznicy jego śmierci. Miejscem, w którym bezpośrednio i trwale upamiętniona została w Tarnowie ta postać, jest nowy most na Wątoku, w ciągu ulic Starodąbrowskiej i Mostowej.

Przez całą sobotę można tam przynosić i pozostawiać kwiaty, zapalać znicze...

Wszystkich, którzy dadzą radę, zapraszam też na wspólne spotkanie modlitewne w intencji Witolda Pileckiego na Moście jego imienia, punktualnie o godz. 21.30, w godzinie śmierci Rotmistrza

Powiedzcie o tym innym. Trzeba dać świadectwo.

Do zobaczenia !

Piotr Dziża

Obywatelskie Porozumienie Osób i Organizacji na rzecz Tradycji i Niepodległości