Ks. prałat Krzysztof Prokop jest proboszczem parafii w Niskowej koło Nowego Sącza. Pierwsze objawy choroby pojawiły się 23 marca i nie wie w jaki sposób doszło do zakażenia, czy poprzez kontakt z ludźmi, czy z przedmiotami.
Stan jego był nie najlepszy - z dnia na dzień czuł się coraz gorzej: miał dużą gorączkę, dreszcze i bolała go głowa. Zgłosił się do sanepidu i poprosił o test na stwierdzenie koronawirusa. Wynik okazał się pozytywny i został natychmiast zabrany do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.
Wiele osób, które miały jakikolwiek kontakt z chorym, zostały objęte kwarantanną. Żadna z nich jednak nie zachorowała, nawet osoby przebywające na plebani, w tym pomagający mu wikariusz.
Ks. Krzysztof podczas hospitalizacji, gdy już poczuł się lepiej, pełnił posługę kapłańską wśród chorych na Covid-19.
Ostatnie testy na obecność wirusa dały wynik negatywny i po miesiącu od pierwszych objawów choroby, zupełnie zdrowy opuścił szpital w sobotę 18 kwietnia, czyli w wigilię święta Miłosierdzia Bożego. Przed powrotem do Niskowej udał się podziękować za otrzymane zdrowie do krakowskiego sanktuarium w Łagiewnikach.
Info: sadeczanin.info,Tarnowski Gość Niedzielny