Nie- internetowo w okolicy
Kabel mają tylko nieliczni
Minęło wiele lat od telefonizacji naszych miejscowości. Wielu ludzi włączyło się wówczas w słuszną akcję unowocześnienia wsi i chwała im za to. Z biegiem lat pojawiły się jednak pewne problemy. Telefonizacja wówczas kosztowała- za podłączenie telefonów mieszkańcy zapłacili spore pieniądze. Obecnie ci sami ludzie często nie korzystają z usług Telekomunikacji Polskiej a nawet z telefonów stacjonarnych. Dziś dosłownie za grosze można podłączyć telefon. Sprawiedliwe to nie jest. Cóż, można powiedzieć, czasy się zmieniły i nastąpił postęp w dziedzinie telekomunikacji. Z całą pewnością w jednym przypadku tego postępu jednak nie ma- chodzi o usługi internetowe. Zdecydowana większość mieszkańców nie może podłączyć się do szerokopasmowego Internetu przez kabel telefoniczny a tylko nieliczni mieli szczęście załapać się do elitarnego grona „Internetu kablowego” na wsi. Reszta powinna mieć takie samo prawo do usług- albo przynajmniej powinna mieć jakąś inną formę rekompensaty.
Od czasu do czasu zdarza się, że jakaś firma telekomunikacyjna proponuje takie podłączenie- nie jest ono jednak możliwe z powodu braku odpowiednich kabli i złączy, i nie będzie możliwe przez kolejne lata, a nawet być może nigdy nie będzie takiej potrzeby, ponieważ pojawiają się nowe sposoby połączenia z siecią internetową. Istnieje prawna możliwość, aby wymusić na TP założenie nowych kabli, ale musiałaby zmobilizować się grupa mieszkańców, aby mieć jakąkolwiek siłę przebicia i wygrać z gigantem telekomunikacyjnym.
Inni usługodawcy Internetowi
Obecnie na rynku istnieją inni operatorzy oferujący połączenia do sieci internetowej. W naszej okolicy korzystanie z jakichkolwiek sieci nie jest jednak takie proste. Problem ten dotyczy także wielu innych osób. Czynnikiem utrudniającym jest położenie geograficzne. Sieci komórkowe w naszej okolicy nie oferują usług, które pozwoliłyby w sposób wystarczający korzystać z Internetu- mają ograniczony i za mały limit transferu danych. Jedyną właściwie alternatywą są tzw. sieci radiowe. Nasze domy położone są jednak często w takich miejscach, do których dociera sygnał tylko jednej radiówki.
Szkoda też, że władze samorządowe dotychczas nie zajęły się problemem dostępu do Internetu u wielu ludzi.