Rodzinna spółka z czterema zarzutami

„Kryminalni” z komisariatu Tarnów-Centrum zatrzymali dwóch mieszkańców gminy Lisia Góra, podejrzanych o dokonanie kilku włamań na terenie powiatów tarnowskiego oraz dąbrowskiego.
 Mężczyznom zarzucono kradzież mienia o wartości przekraczającej  7 tysięcy złotych.  
Grozi im od roku do 10 lat pozbawiania wolności. Sporą część skradzionych łupów, dzięki działaniom mundurowych udało się odzyskać i zwrócić prawowitym właścicielom.




43-letni mieszkaniec gminy Lisia Góra i jego o przeszło 20 lat młodszy bratanek tworzyli zgrany duet.  Kiedy inni kładli się do snu,  oni dopiero wtedy zaczynali swoją przestępczą aktywność. Okradali głównie domy w Nowej Jastrząbce ale również leśniczówkę na terenie  Nadleśnictwa Dąbrowa Tarnowska. Zabierali materiały budowlane oraz znajdujące się tam inne wyposażenie, a ponieważ sam 43-latek  był właścicielem  jednorodzinnego domu, skradzione sprzęty instalował u siebie. I tak  miejsce w jego własnym  „M” znalazły okna z „drugiej ręki”, aluminiowe grzejniki, a nawet muszla klozetowa.
Zdarzyło się również, że do jednego z okradzionych domów wrócili ponownie. Blisko rok od pierwszego włamani a, powtórnie pojawili się w tym samym miejscu.  Zdołali wejść do środka, ale niczego nie ukradli. Po zatrzymaniu wyjaśnili, że spłoszyło ich światło w domu sąsiada i zmuszeni do odwrotu, uciekli z pustymi rękami.
Właśnie po tym nieudanym skoku, na  trop rabusiów wpadli policjanci w Tarnowa. 22 –latek i jego wujek zostali zatrzymani. Usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem i usiłowania kradzieży z włamaniem. Nie tylko do wszystkiego się przyznali, ale wyrazili również chęć dobrowolnego poddania się karze.

Info: KMP Tarnów

Odsłon artykułów:
17395825

Odwiedza nas 504 gości oraz 0 użytkowników.

Top
W tej witrynie używane są cookies. Możesz je wyłączyć, ale strony mogą nie działać poprawnie. Więcej informacji…