Wydrukuj tę stronę
niedziela, 02 kwiecień 2017 11:14

WiN w Gumniskach

Napisał

W regionie tarnowskim przeciwko sowieckiemu zniewoleniu i komunizmowi opowiedzieli się nie tylko żołnierze, ale także osoby cywilne. Wielu z nich dotknęły represje. Jedna z najbardziej prężnych placówek znajdowała się w Gumniskach. Znaną ze skutecznych akcji była podgrupa z Woli Rzędzińskiej.

Ciąg dalszy

Po „wyzwoleniu” ziemi tarnowskiej spod niemieckiej okupacji w 1945 r. Rosjanie instalowali się na kolejnych urzędach, instytucjach. W Tarnowie doradcą, a faktycznie szefem UB był rosyjski żołnierz Lew Sobolow. W jego likwidację zaangażowanych było wiele osób. Dokonała tego jednak grupa z Woli Rzędzińskiej.

Przy placówce w Gumniskach istniała silna grupa WiN w Woli Rzędzińskiej, którą kierował Mieczysław Cielocha "Sprytny". Członkowie jej m.in. zorganizowali zasadzkę w Pogórskiej Woli na szefa rzeszowskiego UB. Doszło wtedy do strzelaniny z udziałem przebywających w okolicy żołnierzy sowieckich. Grupa ta jest znana ze słynnej akcji zabójstwa na tarnowskim Burku brutalnego doradcy sowieckiego w Tarnowie, kpt. Lwa Sobolewa. Pierwszej póby zamachu dokonała jednostka z Szerzyn. Grupa z Woli Rzędzińskiej miała na koncie inne akcje, m.in. doprowadziła do przejęcia części pieniądzy z tarnowskiego banku oraz dokonała zamachu na lokal wyborczy. Zginęło tam dwóch członków ORMO. Grupę z Woli Rzędzińskiej rozpracowano i zapadły wyroki w 1947 r.

Czas przed sfałszowanymi wyborami w 1947 r. był okresem szczególnego terroru. Wszyscy członkowie grupy Cielochy dostali wyroki kary śmierci, utratę praw obywatelskich i honorowych, a także przepadek mienia, którego jednak często nie posiadali. Była to głównie zemsta za śmierć rosyjskiego doradcy. Rozprawy sądowe były oparte na licznych nieprawidłowościach i nadużyciach, a także na kłamliwych oskarżeniach np. o rzekomych napadach bandyckich przez członków WiN na miejscową ludność, których jak się okazało, nie ma świadków tego typu działań. 

Mieczysław Cielocha "Sprytny" ur. w 1922 r. w Woli Rzędzińskiej, były żołnierz AK, został oskarżony za dowodzenie grupą WiN oraz udział w zabójstwie Lwa Sobolewa. Dostał 4-krotną karę śmierci.

Stanisław Kiełbasa ur. w 1924 r. w Jodłówce k/Tarnowa, były żołnierz AK, za przynależność do bojówki WiN, zamach na ormowca i uniknięcie wstawienia się do wojska po wojnie, otrzymał wyrok 2-krotnej kary śmierci.

Bronisław Cielocha "Dąb" ur. w 1929 r. w Woli Rzędzińskiej został osądzony za udział w bojówce WiN. Wyrok to potrójna kara smierci.

Władysław Zaucha ur. w 1925 r. w Woli Rzędzińskiej dostał 3-krotną karę śmierci za przynależność do bojówki WiN, udział w zamachu na placówkę ORMO.

Marian Ciochoń "Kłos" ur. 1929 r. w Woli Rzędzińskiej za przynależność do bojówki WiN oraz udział w zamachu na dygnitarza UB otrzymał karę 3-krotnej kary więzienia.

Julian Ciochoń "Żbik" ur. 1928 r. w Woli Rzędzińskiej za udział w akcjach WiN skazany na 2-krotną karę śmierci. 

Józef Jarosz ur. w 1926 r. w Pogórskiej Woli za udział w akcjach WiN i posiadanie broni dostał 3-krotną karę śmierci.

Jan Sitko "Wróbelek" ur. 1926 r. w Woli Rzędzińskiej brał udział w akcjach WiN i został ukarany 2-krotną karą śmierci.

Jan Stach ur. 1921 r. w Jodłówce, za informowanie WiN o ORMO dostał karę śmierci. Sprawę rozpatrywano ponownie i w efekcie dostał wyrok 2 lat więzienia, darowane poprzez amnestię.

Władysław Sikora ur. 1929 r. zamieszkały w Pogórskiej Woli za udział w akcjach WiN został skazany na 3-krotną karę śmierci.

Osobno była rozpatrywana sprawa Stanisława Pyrka. Za kolportaż prasy dostał 5 lat więzienia, po kilku miesiącach objęła go amnestia.

Rodziny prosiły o łaskę prezydenta B. Bieruta i część wyroków została zmieniona. W. Zaucha, M. Ciochoń, J. Ciochoń, J. Sitko, W. Sikora dostali dożywocie. J. Jarosz - 15 lat więzienia. Trzeba dodać, że więzienie było często związane z torturami i ciężkimi warunkami, szczególnie we Wronkach. Późniejsza amnestia złagodziła wyroki do 15 lat więzienia. M. Cielochę, B. Cielochę i S. Kiełbasę rozstrzelano w Tarnowie zanim oficjalnie przedstawiono na piśmie wyrok. Chodziło o pośpiech przed mającą wkrótce nadejść amnestią.

W sprawę zamachu na Sobolewa był zamieszany Stanisław Zaucha "Olsza" ur. 1925 r. w Woli Rzędzińskiej, który skutecznie ukrył się aż do czasu amnestii. Ubecy zwerbowali go do współpracy. Jako TW "Brzoza" przysłużył się ubekom, ale po dwóch latach po spowiedzi i dzięki wyrzutom sumienia odmówił dalszej współpracy.

Tarnowski sąd unieważnił wyroki M. Ciochonia w 1995 r., J. Sitki w 1992 r., W. Sikory w 1992 r.

Władysław Szepielak ur. 1890 r. w Woli Rzędzińskiej oraz Adam Galus ur. 1904 r. w Woli Rzędzińskiej dostali karę 1,5 roku więzienia za to tylko, że byli świadkami zdarzenia i nie zgłosili sprawy władzy.

Jan Zaucha "Butelka" urodził się w 1902 r. w Rzędzinie. Był członkiem AK. W 1944 r. prawdopodobnie walczył na Świniogórze oraz na trasie Tarnów - Pilzno - Żary. Później powrócił do domu i zajął się pracą. W 1945 r. został członkiem PSL. Jako pracownik urzędu gminy w Gumniskach zdefraudował pieniądze dla Aleksandra Furmańskiego, działacza WiN. Był też w posiadaniu ulotek konspiracyjnych.

J. Zaucha w 1950 r. został skazany za przynależność do WiN i kolportaż prasy podziemnej, do których się nie przyznał, oraz za posiadanie broni, którą miał z czasów wojny. Dostał wyrok 10 lat więzienia. Po amnestii i wielu prośbach żony, odsiedział 5 lat. 

Źródło: Maria Żychowska, Represje komunistyczne w Tarnowskiem 1945–1956, tom 1, Miasto i powiat Tarnów, IPN, Kraków

Czytaj także: Żołnierze niezłomni regionu tarnowskiego, WiN w Tuchowie, WiN w RyglicachWiN w Gumniskach.

Podziel się swoimi informacjami, dodaj temat.

Czytany 2305 razy

Artykuły powiązane

W tej witrynie używane są cookies. Możesz je wyłączyć, ale strony mogą nie działać poprawnie. Więcej informacji…