Byli włodarze gmin zwykle nie zapewnili sobie przyszłego zajęcia, a ludzie krytycznie patrzą, jeśli ktoś przychodzi im z pomocą.
Po przegranych wyborach jesiennych dobrze zaczął Wiesław Rajski z gminy Wierzchosławice - został zatrudniony przez nowego prezydenta Tarnowa Romana Ciepielę na stanowisko pełnomocnika ds. inteligentnych specjalizacji. Odszedł jednak z pracy, jak okazało się, że w Wierzchosławicach odkryto ogromne zadłużenie gminy.
Pozostali samorządowcy nie mają lekko i najczęściej szukają nowego zajęcia.
Spółkę usługową chce założyć były burmistrz Tuchowa Mariusz Ryś i nie wróci do pracy jako dyrektor szkoły w Burzynie. Założenie firmy planuje też Stanisław Kmiecik, wójt gminy Szerzyny, któremu do emerytury brakuje zaledwie kilku lat. Podobnie jest w sytuacji byłego wójta gminy Rzepiennik Strzyżewski. Kazimierz Fudala być może po latach wróci do pracy na uczelni. Z praw do wcześniejszej emerytury skorzysta prawdopodobnie burmistrz Ryglic Teresa Połoska.
Źródło informacji szczegóły: najnowszy numer TEMI
Podobny artykuł: Nowi włodarze gmin w regionie tarnowskim
W listopadzie 2014 r. doszło do zmian na stanowiskach wójtów i burmistrzów w większości gmin powiatu tarnowskiego. Do tej pory niektórzy samorządowcy wciąż pozostają bez pracy.