sobota, 28 wrzesień 2024 15:46

Barbara Horawianka nie żyje – wybitna aktorka związana z Szynwałdem spoczęła na Starych Powązkach

Napisał

20 września 2024 roku zmarła Barbara Horawianka, wybitna polska aktorka teatralna i filmowa. Miała 94 lata. Jej pogrzeb odbył się 27 września na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie. W ostatniej drodze towarzyszyli jej bliscy, przyjaciele oraz liczni admiratorzy jej talentu.

Artykuł ten przeczytasz w około 3 minuty.

Wczesne lata i związek z Szynwałdem

Barbara Teresa Horawa urodziła się 14 maja 1930 roku w Katowicach, jednak znaczną część swojego dzieciństwa spędziła w Szynwałdzie. Jej ojciec, prawnik z wykształcenia, cierpiał na malarię nabytą podczas I wojny światowej, co skłoniło rodzinę do częstych zmian miejsca zamieszkania w poszukiwaniu lepszego klimatu dla jego zdrowia.

Wybuch II wojny światowej w 1939 roku diametralnie zmienił życie młodej Barbary. Jej ojciec został powołany do wojska i w sierpniu 1939 roku zdecydował się wywieźć rodzinę do Szynwałdu, gdzie zamieszkali u dawnej niani, która za oszczędności zgromadzone podczas pracy u rodziny Horawów wybudowała własny dom. Dla Barbary i jej dwóch braci była to radykalna zmiana – z miejskiego życia przenieśli się na wieś, gdzie musieli dostosować się do surowych warunków i ciężkiej pracy w gospodarstwie.

Trudne doświadczenia wojenne

Pobyt w Szynwałdzie, jak czytamy w serwisie Polskiego Radia - polskieradio.pl, był dla Barbary pełen wyzwań. Dzieci pracowały od świtu do zmierzchu, pomagając w polu i wykonując różnorodne prace ręczne, takie jak mielenie ziarna na żarnach przez cały dzień. Warunki bytowe były skromne; zdarzało się, że jedli posiłki z jednej miski. W późniejszych latach, wielokrotnie odwiedzała znajomych w Szynwałdzie, a także zmarłych na miejscowym cmentarzu.

Wojna odcisnęła tragiczne piętno na rodzinie Horawów. Ojciec Barbary według relacji znajomych z Szynwałdu zginął pod Monte Cassino, a brat walczył w szeregach Armii Krajowej. Matka została sama z trójką dzieci w trudnych warunkach okupacyjnych. W 1945 roku, po zakończeniu działań wojennych, rodzina podjęła ryzykowną podróż z Tarnowa do Krakowa, pokonując zamarzniętą Wisłę i podróżując w otwartych wagonach towarowych.

Powrót do Krakowa i początki kariery

Dzięki pomocy wuja matki, który udostępnił im mieszkanie, rodzina rozpoczęła nowe życie w powojennym Krakowie. Barbara, mimo przeciwności losu, kontynuowała edukację, przyspieszając naukę poprzez realizację dwóch klas w jednym roku. Ze względów finansowych ukończyła krótki kurs w szkole handlowej. Praca biurowa nie była jednak jej powołaniem.

Przełom w jej życiu nastąpił, gdy znajomy zaproponował jej spotkanie z Mieczysławem Kotlarczykiem, dyrektorem Teatru Rapsodycznego w Krakowie. Choć nie miała formalnego wykształcenia aktorskiego, jej pasja i znajomość repertuaru teatru zrobiły wrażenie na Kotlarczyku. Została zatrudniona w bibliotece teatru i zaczęła uczestniczyć w zajęciach Studia przy Teatrze Rapsodycznym. 8 grudnia 1951 roku zadebiutowała na scenie w spektaklu "Aktorzy w Elsynorze", co zapoczątkowało jej długoletnią karierę aktorską.

Rozkwit kariery teatralnej i filmowej

Barbara Horawianka szybko zyskała uznanie jako utalentowana aktorka. Występowała w krakowskim Starym Teatrze oraz Teatrze im. Juliusza Słowackiego. W 1957 roku zdała aktorski egzamin eksternistyczny. Następnie dołączyła do zespołu Kazimierza Dejmka w Teatrze Nowym w Łodzi, gdzie pracowała w latach 1957–1963 i 1974–1976.

Od 1963 roku związana była z warszawskimi scenami: Teatrem Narodowym, Teatrem Dramatycznym, Teatrem na Woli, Teatrem na Targówku i Teatrem Polskim. Jej repertuar był bogaty i zróżnicowany – od klasycznych ról szekspirowskich po współczesne dramaty. Wśród jej najbardziej pamiętnych kreacji teatralnych znalazły się role w "Śnie nocy letniej", "Zemście" czy "Romeo i Julii".

W filmie zadebiutowała w 1955 roku w "Godzinach nadziei". Zagrała w wielu znaczących produkcjach, takich jak "Pociąg" (1959), "Krzyżacy" (1960), gdzie wcieliła się w postać służki zakonnej porywającej Danusię, czy "Daleko od szosy" (1976). Jej kariera filmowa trwała przez dekady, a widzowie mogli ją oglądać również w popularnych serialach, m.in. "M jak miłość", "Na dobre i na złe" czy "Plebania".

Życie prywatne i związek z Mieczysławem Voitem

W 1951 roku, w krakowskim Teatrze Rapsodycznym, poznała aktora Mieczysława Voita. Ich relacja, początkowo zawodowa, z czasem przerodziła się w głębokie uczucie. 3 sierpnia 1957 roku wzięli ślub kościelny w jednym z krakowskich kościołów. 

Wspólnie wychowywali córkę Voita z pierwszego małżeństwa, Joannę. Para często występowała razem na scenie i w filmach, tworząc niezapomniane duety aktorskie. Mieszkali przez pewien czas w garderobie Teatru Narodowego w Warszawie, co świadczy o ich oddaniu sztuce i nietypowych okolicznościach życiowych.

Późniejsze lata i spuścizna

Po śmierci Mieczysława Voita w 1991 roku, Barbara Horawianka przeżyła trudny okres. Przerwała działalność artystyczną, powracając do niej stopniowo po kilku latach. Kontynuowała występy głównie w produkcjach filmowych i telewizyjnych. Jej ostatnie role to m.in. matka Jana w filmie "Obywatel" (2014) oraz występ w serialu "Na dobre i na złe" (2016).

Za swoje zasługi dla kultury polskiej została wielokrotnie uhonorowana. W 2013 roku otrzymała Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, a także Srebrny Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis" w 2007 roku.

Ostatnie pożegnanie

27 września odbył się pogrzeb Barbary Horawianki. Po mszy w Kościele Środowisk Twórczych przy placu Teatralnym w Warszawie, została pochowana w grobie Mieczysława Voita na Cmentarzu Powązkowskim. Tłumy ludzi, w tym przedstawiciele świata kultury i sztuki, pożegnały wybitną aktorkę, która przez lata dostarczała niezapomnianych wrażeń artystycznych.

Dziedzictwo i pamięć

Barbara Horawianka pozostawiła po sobie bogaty dorobek artystyczny, który na zawsze wpisze się w historię polskiego teatru i filmu. Jej życie, pełne wyzwań i przeciwności losu, jest świadectwem niezwykłej determinacji i pasji. Szczególnie ważne jest jej związanie z Szynwałdem, gdzie spędziła trudne lata wojny, co niewątpliwie wpłynęło na jej późniejszą twórczość i charakter.

Jej doświadczenia z Szynwałdu i czasów wojny ukształtowały jej wrażliwość i empatię, które przenosiła na scenę i ekran. Pozostanie nie tylko wybitną aktorką, ale także osobą, która mimo przeciwności losu osiągnęła sukces i sławę, nie zapominając o swoich korzeniach.

Fot.: YouTube/mediatekajp2

Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu! Mamy nadzieję, że dostarczył Ci wartościowych informacji. Zapraszamy do lektury innych naszych publikacji.

Czytany 720 razy
Odsłon artykułów:
17822884

Odwiedza nas 329 gości oraz 0 użytkowników.

Top
W tej witrynie używane są cookies. Możesz je wyłączyć, ale strony mogą nie działać poprawnie. Więcej informacji…