Artykuł ten przeczytasz w ciągu ok. 2 minut.
Zarzuty i postępowanie
Prokuratura zarzuca, że Roman Łucarz i Grzegorz Gotfryd przekroczyli swoje uprawnienia, doprowadzając pensjonariusza DPS do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez nieodpłatne przejęcie nieruchomości przez gminę. Zarzuty obejmują również wyzyskanie niezdolności mężczyzny do właściwego zrozumienia podjętych działań. Notariusz Wojciech W. jest oskarżony o niedopełnienie obowiązków, a Stefan Sz. o pomocnictwo.
Anna G., dyrektor PCPR, została oskarżona o utrudnianie postępowania, próbując uzyskać dokumenty dotyczące pensjonariusza, aby pomóc Romanowi Łucarzowi uniknąć odpowiedzialności karnej.
Potencjalne konsekwencje prawne
Oskarżonym grożą surowe kary: Annie G. grozi do 5 lat więzienia, a pozostałym oskarżonym – do 10 lat pozbawienia wolności. Wszyscy oskarżeni nie przyznają się do winy, podkreślając, że ich działania były zgodne z prawem i zarzuty mają charakter polityczny.
Roman Łucarz tłumaczy, że jego działania były zgodne z opinią prawną, a dostęp do dokumentów był jego prawem jako osoby odpowiedzialnej za kontrolę nad DPS-ami. Zarzuty zamierza obalić w sądzie, wskazując na polityczne tło sprawy.
Kolejne kroki
Proces rozpocznie się w Sądzie Okręgowym w Tarnowie, gdzie wszystkie pięć osób zasiądzie na ławie oskarżonych. Sprawa ma istotne znaczenie nie tylko z prawnego punktu widzenia, ale również w kontekście politycznym ze względu na zaangażowanie lokalnych władz.
Wszystkie oskarżone osoby czekają na dalsze decyzje sądu, a ich losy mogą mieć wpływ na lokalną politykę w nadchodzących miesiącach.