Jak informuje Komenda Miejska Policji w Tarnowie, oszuści wykorzystali emocje kobiety, namawiając ją na wpłaty pieniędzy we wpłatomacie, a następnie za pomocą kodów BLIK wypłacili je w innym bankomacie. Gdy emocje opadły i zdrowy rozsadek wziął górę, kobieta zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa. W ten sposób straciła ponad 66 tysięcy złotych i zyskała niespłacony kredyt.
Oszustwa bankowe są coraz częstszym problemem w Tarnowie i innych miastach Polski. Metody działania oszustów są zawsze takie same, a mechanizm polega na wykorzystaniu emocji ofiar.
Pamiętajmy, że służby bankowe nigdy nie działają w ten sposób. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości, zawsze należy skontaktować się bezpośrednio z bankiem.
Możemy jednak o tym pisać i pokazywać w jaki sposób mieszkańcy regionu tracą swoje oszczędności oraz namawiać, aby w takich przypadkach kierować się zdrowym rozsądkiem, a nie emocjami.
Należy pamiętać, że czas wtedy jest po naszej stronie… jeśli jesteśmy w jakikolwiek sposób naciskami i krępowani presją czasu - to z pewnością wpadliśmy w zarzuconą sieć oszustów. Co zrobić? Rozłączyć połączenie, udać, że jest kiepska jego jakość i odłożyć telefon, by go nie słyszeć przez kilkadziesiąt minut.