Zrób listę i kupuj rozsądnie
Jak ograniczyć wyrzucanie żywności? Pierwszym krokiem powinno być rozsądne planowanie zakupów - ograniczenie niepotrzebnego kupowania, wykorzystywanie tego, co być może od dawna zalega w spiżarni.
Równocześnie nie jest obojętne gdzie i jaką żywność się kupuje. Warto wspierać swoją społeczność i lokalną gospodarkę – poszukać w swojej okolicy rolników bądź dostawców, którzy współpracują z producentami. Kolejną opcją są ekologiczne sklepy internetowe, gdzie znajdziemy lepsze ceny i większy asortyment. Dodatkowa korzyść to brak zewnętrznych rozpraszaczy. Robiąc zakupy w domowym zaciszu wybiera się rzeczy faktycznie potrzebne, a jeśli zasiądziemy do zakupów z listą, zaoszczędzimy pieniądze i nie zmarnujemy żywności, którą wrzucilibyśmy do koszyka pod wpływem impulsu.
Wybierajmy produkty – w tym mięso - ekologiczne i z chowu na wolnym wybiegu. Zapewne będzie to droższa alternatywa, jednak lepiej kupić mniej a zdrowo, niż taniej ale z chemią, antybiotykami czy hormonami.
A jeśli już musimy wybrać się do supermarketu, pamiętajmy o 3 zasadach: trzymajmy się listy, odwiedźmy sklep najedzeni ( głód jest złym doradcą) oraz zabierzmy ze sobą torby wielokrotnego użytku, nie wykorzystujmy foliowych sklepowych torebek! Dzięki temu zmniejszymy zużycie plastiku.
Bardzo popularne i przyjazne środowisku są również torebki siatkowe wielokrotnego użytku, które można wykorzystać do pakowania produktów na wagę – warzyw czy owoców.
Posiłki z odzysku
Kotlety warzywne, ziemniaczane kopytka i kluski śląskie, pasta kanapkowa z grochu, chipsy z obierek czy omlet czyszczący lodówkę – to tylko niektóre z pysznych dań, które można przygotować z resztek pozostałych po świątecznym ucztowaniu. Moda na zero waste na dobre zagościła na Wisłą, ale warto pamiętać, że filozofia gotowania w ten sposób ma u nas długie tradycje. Nasze babcie i mamy dobrze wiedziały, jak maksymalnie spożytkować każdy produkt, który trafiał do ich kuchni. Kilka dekad temu planowanie posiłków i kreatywność w wykorzystywaniu tego, co pozostało po przygotowaniu obiadu, było naturalną, choć często wymuszoną niedoborami, umiejętnością. Warto wrócić do tej tradycji.
Skoro o jedzeniu mowa
Dlaczego nie spróbować gotować mniej? Panuje przekonanie, że jedzenie jest wyrazem miłości. To prawda, ale nie do końca. Warto ustalić z rodziną co kto robi i co będzie jadł, a potem zaplanować potrawy świąteczne tak, aby każda znalazł swojego amatora. Wykorzystajmy wszystko to, co zalega w szafkach i spiżarniach, by stworzyć nowe dania świąteczne. Nie wyrzucajmy jedzenia! Jeśli coś zostanie, zastanówmy się, jak można je powtórnie przetworzyć albo czy nie da się części zamrozić. Dzielmy się jedzeniem! Foodsharing to nic innego jak właśnie dzielenie się żywnością. Organizatorzy inicjatywy w specjalnych miejscach, zwanych Jadłodzielniami, udostępniają oznaczone lodówki i szafki. Właśnie tam producenci, dystrybutorzy żywności, sklepy, restauracje, jak i osoby prywatne mogą zostawić nadprogramową żywność. Takich miejsc jest coraz więcej na mapie Małopolski, warto sprawdzić gdzie jest najbliższe.
Inf.: Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego w Krakowie