Do pierwszego zdarzenia doszło w sobotę, przed godz. 15, na trasie Jodłowa - Dęborzyn. Funkcjonariusze w gminie Jodłowa skontrolowali prędkość motocyklisty. Kierujący jednośladem w terenie zabudowanym, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h, jechał z prędkością 87 km/h. Policjanci dali kierowcy sygnał do zatrzymania się. Kierujący motocyklem marki Bmw, widząc za sobą policyjny radiowóz, próbował odjechać. Podczas pościgu, w miejscowości Wisowa, motocyklista stracił panowanie nad pojazdem i się wywrócił. Policjanci zatrzymali uciekiniera. Okazał się nim 27-letni mieszkaniec Tarnowa. Mężczyzna przewoził pasażerkę, 20-letnią mieszkankę Podgrodzia.
Mieszkaniec Tarnowa był trzeźwy, a jak się okazało powodem ucieczki był brak uprawnień do kierowania motocyklami. Pojazd został zabezpieczony na policyjnym parkingu, a mężczyzna poinformowany o konsekwencjach swojego zachowania. Postępowanie w tej sprawie będzie prowadzone przez Komisariat Policji w Brzostku.
Do podobnego zdarzenia doszło w niedzielę, w Łękach Górnych. Powodem interwencji dębickiej drogówki było przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym. I tym razem kierujący motocyklem marki Yamaha, postanowił uniknąć kontroli drogowej. Mimo sygnałów nakazujących zatrzymanie, kierujący ignorował polecenia policjantów, przyśpieszał i odjechał. Policjanci ustalili właściciela motocykla i pojechali do miejsca jego zamieszkania. W trakcie wyjaśniania okoliczności okazało się, że jednośladem kierował 16-latni mieszkaniec Strzegocic.
Młody mężczyzna odpowie m.in. za niezatrzymanie się do kontroli drogowej oraz kierowanie pojazdem mechanicznym bez wymaganych uprawnień.
Policjanci przypominają, że kierowca, który świadomie zmusi policjantów do pościgu i chcąc uciec, nie zatrzyma się mimo stosowania sygnałów dźwiękowych i świetlnych, popełnia przestępstwo zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności. Sąd również w takim przypadku, może orzec zakaz prowadzenia pojazdów nawet na okres 15 lat.
Info: Komenda Powiatowa Policji w Dębicy