Polskie przepisy nie potwierdzają, że nietrzeźwy to morderca
Pijani kierowcy są zagrożeniem dla bezpieczeństwa na drogach, to każdy wie. Większość myśli też, że pijani są wielkim problemem na polskich drogach. A czy tak jest?
Świat się zmienia. 30 lat temu pijany motocyklista śpiący w rowie nikogo nie dziwił, nawet, gdy był to milicjant. Dziś mamy wrażenie, że prawdziwym nieszczęściem jest zbyt wielka ilość pijanych kierowców. Dużo w tym stwierdzeniu jest nieprawdy. Okazuje się, że pijany to nie to samo co nietrzeźwy. Poza tym nietrzeźwy w krajach zachodnich to przeciętny obywatel. Statystyki polskie nie są takie złe. W krajach cywilizowanych za promile nie idzie się do więzienia. Do więzienia idzie się za popełnione przestępstwo. A w Polsce? Okazuje się, że polskie prawo wbrew obiegowej opinii też karze za przestępstwa.
W 2015 roku na drogach województwa małopolskiego zdarzyło się 3.836 wypadków drogowych. Nietrzeźwi kierowcy spowodowali w ubiegłym roku 133 wypadki drogowe. Oczywiście nie wiadomo ilu było pijanych... To taka statystyczka z rękawa.
Może poczytajmy w sieci...
Nietrzeźwi to nie to samo co pijani: http://motoryzacja.interia.pl/raporty/raport-pijani/pijani/news-80-proc-pijanych-kierowcow-jest-trzezwych-zaskakujace-dane,nId,2150712
A czy ktoś wie, że: Przepisy obowiązującego w Polsce prawa nie przewidują możliwości przeprowadzania rutynowych badań kierowców na zawartość alkoholu w organizmie. Badania trzeźwości można przeprowadzać jedynie w przypadkach uzasadnionego podejrzenia popełnienia przez kierującego wykroczenia lub przestępstwa. Z każdego takiego badania winien zostać sporządzony protokół.http://prawonadrodze.org.pl/warunki-oraz-sposob-dokonywania-badan-na-zawartosc-alkoholu-w-organizmie-wobec-uczestnikow-ruchu-drogowego/
Co o tym myślicie?
/Józek/