Przed godz. 19 nad Tuchów nadciągnęła nawałnica, która trwała zaledwie 10 minut. Burza dała się we znaki także mieszkańcom i kierowcom m.in. w Dąbrówce Tuchowskiej.
Strażacy kilku jednostek wyjechało do kilkunastu akcji ratowniczych m.in. do połamanych drzew, zerwanych linii, zalanych miejsc.
Na drodze wojewódzkiej nr 977 zostały powalone drzewa, które zablokowały drogę.
W Tuchowie gwałtowna ulewa spowodowała przedostanie się wody do sklepu Delikatesy, zalania posesji przy ul. Partyzantów, wybicia kanalizacji na ul. Młyńca w Tuchowie.
Strażacy wyjechali do powalonych drzew na ul. Wołowej, Jana Pawła II, Okólnej w Tuchowie, na drodze do Burzyna. Wyjechano także do akcji na ulicach: Stromej, Reymonta, Wróblewskiego i Ryglickiej.
W Dąbrówce Tuchowskiej strażacy m.in. zostali wezwani do usunięcia drzew tamujących wodę w potoku.
Silne opady deszczu dotknęły także mieszkańców Chojnika, Siedlisk, a później Woli Rzędzińskiej.
W wielu miejscowościach okolicy opady deszczu były znikome albo nie w ogóle wystąpiły.
Nawałnica spowodowała, że działania strażaków polegały m.in. na: wypompowywaniu wody, wycince powalonych drzew, zabezpieczaniu zerwanych linii energetycznych i telekomunikacyjnych, udrażnianiu zatkanych przepustów i kratek infrastruktury deszczowej i burzowej, kierowaniu ruchem, usuwaniu złamanych konarów drzew i powalonych drzew tarasujących przejazd drogami (wojewódzką, powiatowymi, gminnymi).
Ostatnie zdarzenie związane z wtorkową nawałnicą odnotowano w środę. Był to wyjazd do złamanych konarów drzew zwisających nad ulicą Przedmieście Górne.
W sumie na terenie gminy Tuchów strażacy podjęli 17 interwencji, w których uczestniczyło 44 strażaków a ostatni zastęp zakończył działania o godzinie 22:42.
W akcji uczestniczyły jednostki z Tuchowa, Karwodrzy, Burzyna, Siedlisk, Dąbrówki Tuchowskiej i posterunku czasowego PSP w Siedliskach.
Info: własne, OSP Tuchów