Tytuł wraz z okolicznościową statuetką wręczył mu podczas specjalnej uroczystości w Warszawie marszałek Senatu Bogdan Borusewicz.

Celem konkursu jest promowanie najbardziej aktywnych sołtysów, którzy pracują na rzecz społeczności lokalnej. Kapituła konkursu bierze pod uwagę wpływ działalności sołtysa na integrację społeczności lokalnej, materialne rezultaty działalności czyli poprawę infrastruktury komunalnej oraz rezultaty działalności ponadlokalnej.

Jak to się stało, że z grona około 40 tysięcy sołtysów w Polsce największe uznanie kapituły uzyskał burmistrz Wojnicza, a do niedawna sołtys Ispu Tadeusz Bąk? Jak się dowiadujemy duże wrażenie zrobiła jego dotychczasowa droga życiowa – od pracy w kopalni, do sołtysa i radnego, a następnie burmistrza. Ale także osiągnięcia w sześcioletniej działalności jako sołtysa Ispu.

Tadeusz Bąk poprawił stan dróg na terenie swojego sołectwa, wyremontował niszczejący budynek i urządził w nim świetlicę wiejską. Tysiące ludzi bawiły się na organizowanych przez niego nad brzegiem Dunajca „Dniach Wikliny”. Te imprezy skutecznie rozsławiły w regionie nie tylko Isep, ale i gminę Wojnicz. Doprowadził do powołania stowarzyszenia Wiklina Przyjazny Isep. Niedawno otrzymało ono dofinansowanie na realizację projektu „Dobry moment”. W jego ramach organizowane są spotkania dla seniorów dotyczące zdrowego stylu życia i zdrowego odżywiania, wycieczki i imprezy integracyjne. Łącznie będzie to minimum 28 wydarzeń – powodów i momentów, aby się spotkać.

Warto też dodać, że za kadencji Tadeusza Bąka jako sołtysa w Ispie przy okazji różnych okazji przygotowywane były niespodzianki dla starszych, kobiet czy dzieci. Życie w Ispie w ostatnich latach tętniło i nadal tętni. Dzięki mocnemu poparciu innych sołtysów z powiatu tarnowskiego na zjeździe wojewódzkim Tadeusz Bąk wybrany został kilka ta temu prezesem wszystkich sołtysów w Małopolsce.

Tadeusz Bąk w Ispie w gminie Wojnicz zamieszkał po przejściu na emeryturę górniczą. W jednym z wywiadów tak mówił: Mieszkańcy przyjęli bardzo dobrze. Spodobały się też chyba moje inicjatywy i pomysły, bo wybrano mnie sołtysem. Za swoje duże osiągnięcie uważam to, że potrafiłem ludzi w Ispie przekonać do wspólnego działania.

Dzisiaj teraz już burmistrz Wojnicza twierdzi, że tytuł sołtysa 2014 roku odczytuje jako duże wyróżnienie i zaszczyt. – Miło gdy ktoś docenia to, co człowiek zrobił – dodaje.

O rosnącej pozycji burmistrza Wojnicza świadczy również to, że został wytypowany do plebiscytu na Silnego Człowieka Regionu Tarnowskiego, który organizuje „Gazeta Krakowska”.

/nad/