Polska ambasador w Tokio Jadwiga Maria Rodowicz-Czechowska ok. godz. 3.30 polskiego czasu podpisała w imieniu polskiego rządu umowę ACTA.
Rząd chce wnieść do prokuratury w sprawie włamań do urzędowych stron. A nie lepiej w końcu zadbać o serwery?
Post ze środy:
Dziś o godzinie18.00 rozpocznie się protest przeciwko ACTA przed budynkiem tarnowskiej delegatury Urzędu Wojewódzkiego przy Al. Solidarności. Manifestacja wyruszy z Rynku pół godziny wcześniej. Przybycie zadeklarowało kilka tysięcy osób: facebook.com. Przyjdź i Ty.
P.S.
Jak podają uczestnicy w manifestacji spotkało się ponad tysiąc osób głośno protestując przeciwko decyzjom rządu polskiego.
Premier i jego rząd ma niezły PR - jednak nie zdobył go w Internecie jak widać po akcji internautów i postawie rządowej = jak nie ma PR w necie- to macie ACTA. Internauci grupy "Anonimous" to zwykli wolni ludzie i świetni informatycy, skoro np. dziś wieczorem po wpisaniu w Googlach słowa "premier" na pozycji czołowej jest w description: "Premier Donald Tusk jest złym człowiekiem! Nie ma się co rozpisywać. Internetu nam cenzurować nie będziecie. Praw człowieka nie odbierzecie! ... "
Szybko i łatwo wypozycjonowano stronę.
Post niedzielny:
Rewolucja w Polsce? - Anonymous włamał się do stron internetowych. 21 i 22.02.2012 r. Zablokowane zostały strony premiera, prezydenta, sejmu, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, ABW i Ministerstwa Obrony Narodowej.
No i... Grasia, który przeczy jakoby coś ktoś to zrobił.To było rano.
Wieczorem zablokowali strony BORu, Ministerstwa Finansów, Policji, Platformy Obywatelskiej oraz Ministerstwa Sprawiedliwości i inne. Anonimous twierdzi, że posiada pliki i dokumenty na wielu polskich urzędników i że ujawnią dane, jeśli rząd podpisze międzynarodowe porozumienie ACTA.
Krótko mówiąc- zniknie szereg filmów, piosenek, gier, tekstów w Internecie. YouTube, Wikipedia staną się pustynią albo zupełnie przestaną funkcjonować. Będzie rządził Wielki Brat. Również ta strona może zniknąć. Zostaną tylko wielkie korporacje medialne, wybrane newsy, hollywodzkie filmy i jedynie słuszne piosenki.
Krótko mówiąc- ACTA spowoduje, że zniknie szereg filmów, piosenek, gier, tekstów w Internecie. YouTube, Wikipedia staną się pustynią albo zupełnie przestaną funkcjonować. Będzie rządził Wielki Brat. Również ta strona może zniknąć. Zostaną tylko wielkie korporacje medialne, wybrane newsy, hollywodzkie filmy i jedynie słuszne piosenki.
Dziwne jest to, że w USA i w Unii E wszystko opracowywano w tajemnicy. Jakoś rząd Polski też nie rozgłaszał tego.
Rząd RP przyjął już uchwałę o udzieleniu zgody (jakoś nie głosił tego) na podpisanie ACTA i o warunkach jej wykonania a zamierza 26 stycznia podpisać to kontrowersyjne międzynarodowe porozumienie, dotyczące m.in. walki z piractwem. Przepisy te będą wylaniem dziecka z kąpielą. Organizacje pozarządowe i środowiska prawnicze biją na alarm, że ograniczy ono wolność w internecie i pozwoli na inwigilację internautów. Minister administracji i cyfryzacji Michał Boni prosi premiera o ponowną dyskusję w tej sprawie.
Prawdopodobnie w najbliższy wtorek po posiedzeniu rady ministrów. Ma w nim uczestniczyć premier, minister kultury i dziedzictwa narodowego oraz minister spraw zagranicznych.
Przyłącz się koniecznie do protestu przeciw ACTA- w Facebooku jest wiele profili na ten temat a w sieci znajdziesz petycje np.: www.avaaz.org, petycje.pl
