Cenzura w internecie
Właściciel blogu czy forum internetowego musi cenzurować wpisy przed ich umieszczeniem w sieci. Tak uznał sąd w Tarnowie.
Znany blogowicz został ukarany za wpis jakiegoś użytkownika, który według burmistrza naruszał jego dobra osobiste. W trybie wyborczym sąd uznał za winnego autora blogu. Po przegranych wyborach b. burmistrz wniósł kolejny pozew o ochronę dóbr osobistych, tym razem w trybie normalnym. Autor blogu znów został uznany za winnego- powinien niedopuścić do wpisu- a więc cenzurować wpisy przed ich opublikowaniem.
Sprawą zajęła się Helsińska Fundacja Praw Człowieka, według której wyrok jest niezgodny z polskim prawem o świadczeniu usług drogą elektroniczną, ponieważ nie istnieje cenzura prewencyjna, stoi to w sprzeczności konstytucyjnej wolności słowa, nawet duże serwisy internetowe mimo oprogramowania i zatrudnionych cenzorów często usuwają wpisy już po pojawieniu się w sieci a nie zatrudnia się pracowników do cenzury prewencyjnej.
W Polsce w podobnych sytuacjach zdarzyło się wiele wyroków sądu o orzeczeniu przeciwnym do dezycji tarnowskiej. Sprawa blogera prawdopodobnie trafiła do Sądu Najwyższego w Polsce i do Trybunału w Strasburgu. Być może tam zostanie ustalony polski standard wolności słowa w internecie. Sprawa zaciekawiła wiele mediów z oczywistych przyczyn.
Więcej: www.obserwatorium.org