W piątkowy wieczór został zatrzymany 44-letni mieszkaniec Łowczówka, który usiłował okraść jedno z mieszkań przy ul. Grottgera w Tarnowie. Na miejscu pojawił się z siekierą, przy pomocy której sforsował drzwi wejściowe. Miał jednak pecha. Nim zdążył cokolwiek wynieść na miejscu pojawili się policjanci i z komisariatu Tarnów-Centrum i zatrzymali mężczyznę, który pozostałą część nocy spędził za „kratkami”. Na drugi dzień usłyszał zarzut usiłowania kradzieży z włamaniem, za który grozi kara pozbawiania wolności do 10 lat.

 

Szczęścia nie miał także inny rabuś. W piątek po południu, 34-latek wykorzystał niezamknięte drzwi jednorodzinnego domu położonego w Tarnowie i po splądrowaniu wnętrza, ukradł należącą do 80-letniej właścicielki złotą biżuterię, o łącznej wartości 4 tysięcy złotych. Kiedy chciał opuścić dom, został nakryty przez syna pokrzywdzonej, który ujął mężczyznę i wezwał policję.  Sprawca zdążył jeszcze zagrozić  mężczyźnie, za co również , oprócz usiłowania kradzieży, usłyszał zarzut.
Został  doprowadzony do prokuratury  i objęty policyjnym  dozorem.  Skradzione mienie odzyskano i zwrócono właścicielce.

 

W nocy z piątku na sobotę w jednym z tarnowskich lokali został zatrzymany 24-letni mieszkaniec Woli Rzędzińskiej. Nietrzeźwy mężczyzna zniszczył stolik uderzając  w niego innym przedmiotem. Właściciel oszacował starty na 350 złotych. Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszał zarzut, za który prawo przewiduje karę od 3 miesięcy do 5 lat. Do wszystkiego się przyznał.