Odrzucanie komentarzy w portalu zdarza się sporadycznie. Dotychczas miały miejsce 3 takie przypadki. W jednym z komentarzy były wulgaryzmy, w drugim tekst prowokujący wobec pewnej jednostki straży, w trzecim komentarzu był link do strony internetowej. Komentarz ten brzmi: "http://.... Tu się dyskutuje bez meili bez obaw". Kiedyś umieściłem na tej właśnie stronie link do portalu Ryglice-okolice.pl i jakoś się nigdy nie ukazał. Nie jest więc tak, że tam można pisać wszystko. I nie rozumiem stwierdzenia "bez obaw"... Czy można pisać naprawdę każdą brednię bezkarnie? Jestem obrońcą wolnego słowa i boli to, że muszę moderować artykuły i głośno sprzeciwiałem się np. rządowemu pomysłowi o ACTA, ale określenie "bez obaw" przeraża.

 

Nie cierpię anonimów, są często wyrazem tchórzostwa i nikt nie ma obowiązku ich czytać... Ostatecznie w komentarzach nie musi być podany prawidłowy adres mejlowy- chodzi tylko o możliwość np. kontaktu z daną osobą (zresztą adres mejlowy nie jst publikowany). Wszyscy wiemy doskonale, że nawet na najbardziej tolerancyjnej stronie są inne identyfikatory- np. adres IP komputera z którego się dodaje komentarz. To tylko cyfry, ale w razie np. popełnienia przestępstwa odpowiednie organy mogą wiele zdziałać.

 

Ludzie, piszcie komentarze, nie tylko te smutne i krytyczne!